Bezwstydnie muszę wyznać, że osiadłam na laurach. Dwie książki na koncie, całkiem udana sesja zdjęciowa – czego chcieć więcej?
Siedzę i z zadowoleniem spoglądam na efekty pracy. Przy każdym nowym projekcie obiecuję, że jeszcze tylko to, i dam sobie spokój. Odpocznę, na jakiś czas zniknę, wezmę urlop od wszystkiego.
I wiecie co – nie umiem. Jakiś chochlik ciągle szepcze: może audiobook, może You Tube, może…
Bardzo się cieszę, że nie umiesz przestać, tak jak ja nie umiem przestac czytać i ogladać, wprowadzać w swoje życie pewnych rzeczy…
Jeżeli trzeba będzie, będę błagać na kolanach przy waszych stopach o więcej…
Duda, nawet nie wiesz jak bardzo podziałałaś mi na wyobraźnię przedstawioną wizją 😉
Wiem, wiem:] , mam jeszcze kilka pomysłów, podnóżek, podkładka pod laptop, wszystko abyś mogła tworzyć…