Przesłuchanie, czyli seksualne Guantanamo

No i dostałam zadanie domowe. Su postanowiła drążyć temat. W sumie ma rację, czemu pisać o czymś mniej, jeśli można więcej… Wszak wartość dydaktyczna wiedzy tajemnej jest bezcenna (za wszystko inne zapłacisz kartą master card;))

Zacznijmy od akcentu patriotycznego. Ups, przecież ja nie patriotka, zgodnie z niedawno przyklejoną mi łatką. Trudno, nic nie poradzę, że przez chwilę było mi autentycznie miło, gdy za sztandarowy materiał szkoleniowy do nauki zdobywania wiadomości pod przymusem, uznano polski film „Przesłuchanie” z Krystyną Jandą. Uwierzylibyście?!

Polskie osiągniecie stało dumnie obok anglojęzycznych, w materiałach dydaktycznych rozdanych na początku prezentacji.

Dobrze, skoro już się nacieszyliśmy, że czasem coś fajnego zrobimy i gdzieś nas nawet pochwalą, możemy przejść do konkretów.

Bezpieczeństwo. Uległa/ofiara musi być w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej – ‚zabawa’ w przesłuchanie to nie żarty. Stanowczo odradza się testowanie nowych techniki bądź też czegoś, z czym dominujący prowadzący scenę nie miał wcześniej do czynienia. Jednym słowem – to nie moment i miejsce na naukę. Korzystamy z posiadanej już wiedzy.

Zaczynamy od zmęczenia. Należy wprowadzić przesłuchiwany obiekt w stan strachu i niepewności, zagubienia i dezorientacji. Do tego nadają się różne mniej lub bardziej niewygodne pozycje oraz brak odpoczynku. Naszym celem jest wytworzenie sytuacji, w której wystraszona i zmęczona sub/uległa odnosi wrażenie, że wiedza przesłuchującego na temat jej występków jest zdecydowanie większa niż w rzeczywistości, a kontrola nad ciałem i umysłem nieograniczona.

Trudne? Niekoniecznie. Przecież mamy w posiadaniu istotę, którą znamy, wcześniej mieliśmy z nią kontakt, i co nieco wiemy o niej. Przerobiliśmy jej lęki i fobie, dobrze wiemy czego się boi, czego nie lubi, i jakich rzeczy zarzekała się, że nigdy nie zrobi. Możemy zrobić z tej wiedzy użytek. Od tego w jaki sposób to zrobimy, zależy czy ‚ofiara’ będzie jeszcze kiedykolwiek chciała mieć z nami do czynienia, czy uzna za psychopatę.

Co może pójść źle? Wszystko. Uległa może na przykład ‚nie wrócić’ mentalnie z wycieczki w mroczne rejony ludzkiej natury. Dlatego w tej grze porządna szczypta zdrowego rozsądku jest szczególnie wskazana. Inaczej oprócz traumy przesłuchiwanej i wyrzutów sumienia (jeśli takowe posiadamy) możemy narazić się na zarzuty prokuratorskie.


Kolejne warsztaty BDSM, na których uznałam, iż moja obecność jest obowiązkowa, to „zabawy z prądem” dające możliwość przetestowania napięcia elektrycznego na własnej skórze. Jak przeżyję, to opowiem.

A już w najbliższy weekend Kinky Art Show, z malowaniem ciał i kreacjami z lateksu. W Wielkim Jabłku na brak rozrywek nie można narzekać… problemem jest raczej brak czasu.

9 myśli nt. „Przesłuchanie, czyli seksualne Guantanamo

  1. a bo Su to strasznie ciekawskie stworzenie:))) i czytając aż żałuje iż powąchac, pomacac nie może:))
    p.s. a wiesz… jak czytałam poprzedni post to tak mi przemkneło przez mysl: mogliby by zobaczyc „przesłuchanie” z Jandą

    • Ano ciekawskie… coz poczac, moze na tym polega jej urok? 😉
      A „Przesluchanie” stoi sobie dumnie w materialach dydaktycznych obok pozycji takich jak „Spanish Prisoner” Davida Mameta czy „The Dark Art of Interrogation” dokument z 2008 roku wyprodukowany przez History Chanel.

  2. tak trudno mi uwierzyc w to co przeczytalam, jak mozna film ktory ukazuje barbarzyntwo bezprawie i cale zlo ustroju totalitarnego, to co nigdy wrocic nie moze, ten jeden z najczarniejszych okresow w naszej historii…? nie rozumiem tego w glowie mi sie nie miesci ale moja glowa jest dosc ciasna…

    • Slut, tu nie ma wiele do rozumienia. Film ten, ukazujacy jak slusznie stwierdzilas cale zlo i barbarzynstwo tamtego okresu, zostal przedstawiony jako swietny material szkoleniowy, nikt nie mial na celu gloryfikowania tamtego ustroju. To tak, jakby ktos stwierdzil, ze skoro oprocz tego polskiego filmu, odniesiono sie takze do praktyk CIA podczas przesluchiwania wiezniow, to jest to rownoznaczne z wychwalaniem pod niebiosy praktyk stosowanych w Abu Graib czy Guantanamo. Oprocz obejrzenia „Przesluchania” glodnych wiedzy zachecano do siegniecia po pozycje takie jak: Cross-examination (aut. Wellman 1997) , Military Interrogation: CIA (1963), CIA (1983), United States Army (1992).

  3. Slut dlatego właśnie powinni oglądac:) by nie wróciło:) wiesz jaką ludzie mają skłonnosc do przesady… a nic bardziej nie odpycha niż ujrzenie czegos potwornego na własne oczy, zasada szoku:)

  4. a moze „kamienie na szaniec”, „Inny swiat” czy „1984” takze? w kazdje z tych ksiazek pojaiwa sie motyw przesluchania w ustroju totalitarnym hmmm
    powiem tak
    ubecy to byly chamy i prymitywy
    DNO
    nie wiem jak mozna sie na nich wzorowac
    mam kilka ksiazek o „aparacie bezpieczenstwa”
    analfabeci alkoholicy prostacy mordercy
    stad nie rozumiem tego!
    dac chamom wladze…
    na temat USA nie chcialam sie wypowiadac, gdyz nigdy tam nie bylam i sie nie znam i nie czuje kompetentna choc mam swoje zdanie na temat praktyk ktore sie tam odbywaly/ja w zwiazku z „walka z terroryzmem”

  5. Slut – amerykanska wojna z terroryzmem to osobna bajka. Nigdy nie popieralam dzialan zbrojnych/wprowadzania demokracji sila przez USA w ktorymkolwiek z krajow islamskich. A wracajac do „Przesluchania”… wiesz, ze statystyczny amerykanian nie ma pojecia gdzie lezy Polska? Dlatego ja bylam pozytywnie zszokowana tym, ze nie dosc, ze prowadzacy spotkanie wiedzieli gdzie lezy, to jeszcze znaja i doceniaja film Bugajskiego z Janda. Ot i tyle. I nikt ani na chwile nie skupil sie tam nad kwestia komunizmu, totalitaryzmu etc zawarta w tym filmie, przeciez to bylo spotkanie perwertow i jedyne co nas interesowalo, to w jaki sposob dostarczyc sobie i innym jeszcze wieksza przyjemnosc. Nie ma sensu dorabiac ideologi politycznej do zwyklego BDSM. Mi chodzi o radosne pieprzenie na wszelkie mozliwe sposoby, a nie o politykowanie 😉

  6. po prostu moim zdaniem (podkreslam – moim) wykorzystanie tego fiolmu w tym i tylko tym konteskcie (wlasnie w oderwaniu od polityki i historii) jest obrzydliwe i niemoralne, tyle o filmie.
    Natowmiast sam motyw przesluchania pojawia sie i w moich fantazjach ale w klimacie filmow noir.

Możliwość komentowania jest wyłączona.