Cyckonosze udawacze

Która dziewczyna cię obsługiwała? – pytam Właściciela.

Ta, która za każdym razem ma inny rozmiar biustu – odpowiada. Raz miała takie, że zastanawiałem się, jakim cudem ona tam tyle tego upchała.

Gwoli wyjaśnienia: mowa o ekspedientce, Polce. 

A ja leżę i płaczę ze śmiechu. Dociera do mnie, że nie doceniałam mężczyzn – myślałam, że są głupsi. Panowie, przepraszam. Na swoje usprawiedliwienie, choć wiem, że nic tego nie usprawiedliwia – dodam, że bardzo wiele kobiet tak myśli. Dlatego noszą te okropne, wypchane poduchami biustonosze udawacze.  

Oto cala prawda o push-up’ach oczami mężczyzny. Nic dodać, nic ująć. 

8 myśli nt. „Cyckonosze udawacze

  1. osz Ty @!!!!! jędzo przebrzydła:D noszę puch-up-y i wcale nie są wypchane poduchami:D babolu przebrzydły:D są usztywnione, ładnie unoszą to co już nie jędrne jak u 17latki no ale… no babol no!!! ale i tak są ładne i je lubię:Pffffff

    • Mnie w tu interesuje cos innego, Su – skad baby wpadly na pomysl, ze im wiecej tym lepiej? 😉 Czy to, aby na pewno ‚nasz’ pomysl, czy tez jeden z wielu przejawow spelniania oczekiwan. Zauwaz, jak wiele kobiet dowartosciowuje sie rozmiarem biustu.
      A co do Twego swietego oburzenia… to zdaje sobie sprawe, ze sa rozne push-up’y 😉 Sama troche tego przerobilam, ale w pewnym momencie z nich ‚wyroslam’. Wole niczym nieskrepowana wolnosc…

  2. ooooj ja nie cierpię ciekawskich oczu i odkąd noszę kolczyki w sutkach noszę staniki:)
    pytasz skąd baby wpadły na taki pomysł?? no wiesz?? któż może byc winny??? no pomyśl:))) MĘŻCZYŹNI:)))))

  3. hejze hola z tym obwinianiem facetow!!!

    czy to mezczyzna zakalda kobiecie pusz-apa czy tez sama tę czynnosc wykonuje???
    czy to kobieta „musi” przyciagnac i zainteresowac mazczyzne???
    czy im wiecej meskich szowinistycznych swiniakow „gapi” sie w dekolt to kreci czy „zawstydza” kobiete???
    czy gdy widze, ze inna kobieta ma zal w oczach, ze ma „brzydsze, mniejsze, mniej sprezyste” to dobrze sie z tym czuje jako posiadaczka wypchanego staniczka, czy placze krokodylowymi lazami???

    te (i tozsame niewypowiedzaine) pytania sugerowac maja odpowiedz, ze nie ma takiej glupoty, na ktora z wlasnej i nieprzymuszonej woli, kobieta zdecyduje sie aby w swojej wlasnym mniemaniu czuc sie dowartosciowana.

    pozdro

  4. Trzeba wiedziec, czym i gdzie wypchac…

    Facet nie mial powodzenia u dziewczyn, wiec pyta kolegi o rade (na plazy).
    – Wsadz sobie w slipy duzy kartofel, a zobaczysz, jak na ciebie poleca.
    Po jakims czasie:
    – Nic nie pomaga!
    Kolega spojrzal i wrzeszczy:
    – Ale z przodu, z przodu, idioto!

  5. siemka ponownie,

    odbylem kilka rozmow zaintrygowany tematem generalnie nazwanym „udawaczem” i chce przyznac, ze sprawe poprzednio traktowalem bardzo….po mesku! czyli input, mielenie, output i …wszystko jasne.

    wydaje mi sie, ze kobieta ( przynajmniej te z ktorymi rozmawialem) MUSI „przejrzec sie” w oczach faceta aby odnalezc w sobie tę swa kobiecosc!

    tak lakonicznie to tyle.

    pozdro,
    leny

Możliwość komentowania jest wyłączona.