Pensjonarka

Prowadzisz życie jak pensjonarka – tak oto podsumował mnie bliski znajomy. Miał na myśli monogamiczny związek i to, że w moim łóżku nie kłębi się co noc plątanina ciał. U niego, jak przystało na rasowego Libertyna, jest tłoczno.

Wiem, to straszne, powinnam się wstydzić. Dziwne, że nadal jestem w stanie normalnie funkcjonowac.

Teraz śmiało, drodzy czytelnicy, połączcie się we współczuciu…

 

 

7 myśli nt. „Pensjonarka

  1. nie czarną, normalną, jutro biegnę do kościoła, dla ciebie się nawrócę, przyjmę znów chrzest.

    • No cos TY! To raczej powierzchowna analiza dwoch podobnych, lecz jakze odmiennych styli zycia 😉 Cel przyswieca nam podobny (mniemam, iz Tobie rowniez rozchodzi sie o zajebista satysfakcje seksualna) tyle, ze dazymy do niego roznymi drogami. Ja to rozumiem, ale zdaje sobie sprawe, ze nie wszyscy musza…

  2. Usmiechnalem sie rowniez na okreslnie ‚bliski znajomy’ ;). Ciekawa kategoria, miedzy przyjacielem a znajomym.

Możliwość komentowania jest wyłączona.