Ślub w Wielkim Jabłku?

Ślub w Nowym Jorku? Jak najbardziej! Tyle, że mowa o związku małżeńskim osób tej samej płci. Po wielogodzinnej debacie, projekt ów przeszedł stosunkiem 33 do 29 głosów. Pod koniec lipca 2011 roku prawo to wchodzi oficjalnie w życie. Tym samym stan Nowy Jork dołącza dumnie do Connecticut, Iowa, Massachusetts, New Hampshire, Vermont, oraz District of Columbia – w tych stanach małżeństwa homoseksualne mają identyczne prawa jak tradycyjne związki małżeńskie.

Istnieje nadzieja, że podobnie jak w przypadku „zwykłych” ślubów, będzie możliwe zawieranie ich przez przebywających tutaj turystów. Inna sprawa, to wpis takiego związku do ksiąg w Polsce. Może być przy tym wiele zabawy…

Z drugiej strony, powstaje pytanie: skoro obywatele Polscy mogą rejestrować związki zawarte w USA w ojczystych USC, to jak rodzimi urzędnicy będą tłumaczyć wybiórcze traktowanie bądź co bądź legalnych aktów małżeństwa?

 

2 myśli nt. „Ślub w Wielkim Jabłku?

  1. Kochana, związki homoseksualne? O czym tu mowa, w naszym pseudosejmie ostatnio jest dyskusja na temat całkowitego zakazu aborcji!! Oczywiście nieważne, że podziemie i tak istnieje, a delegalizacja pozbawia tylko kobiety prawa do porządnej opieki – przynajmniej panowie posłowie nie mają na głowie groźby ekskomuniki (tak,tak, to też było). Na moje oko związki homoseksualne w Polsce nie doczekają się odpowiednich praw jeszcze przez jakieś 150 lat. Gratuluje i zazdroszcze Nowemu Jorkowi 🙂

    • Całkowity zakaz aborcji to, zdaje się, żadna nowość. Ta sytuacja zmieni się pewnie dopiero wtedy, gdy wymrze grupa fanatyków – katolików, oraz od żłoba odpadną ci, których grupę docelową stanowią owe dinozaury, Olu.

Możliwość komentowania jest wyłączona.