Material girl

Nie wiem co za kretyn wymyślił, że pieniądze szczęścia nie dają. Przez długi czas, z uporem godnym lepszej sprawy, próbowałam w ten banał uwierzyć. Powtarzałam sama sobie, że przecież szczęście to stan umysłu… Tyle, że umysł zupełnie nie przyjmował tego do (ś)wiadomości.

Za pieniądze kupuję spokój, a ten jest nieodzownym składnikiem szczęścia, mojego. Kasa bywa też całkiem niezłym afrodyzjakiem…

5 myśli nt. „Material girl

  1. Fakt, kasa daje szczęście materialne i daje spokój, przez co jest się szczęśliwym, ale szczęscie to słowo-klucz. Bo co jeśli kasa się skończy? Skonczy się też szczęście. Dlatego warto oprócz wierzenia w szczęście dzięki pieniądzom, mieć rozbudowaną na tyle duchowość, żeby bez pieniędzy czuć się szczęśliwym…

Możliwość komentowania jest wyłączona.