Shibari czy bondage?

Często słyszymy o Shibari w kontekście BDSM, ale czy każde supełki to od razu Shibari?

Czym w takim razie jest Shibari? Czym się rożni od bondage?

Shibari, przez Japończyków częściej nazywane Kinbaku jest starożytną, tradycyjną formą unieruchomienia przy pomocy splotów liny. Japończycy, znani z tego, że mają specyficzne podejście do tradycji, dumnie stawiają Shibari w jednym szeregu z Ikebaną, Sumi-e (kaligrafia) czy też Chanoyu (ceremonia picia herbaty). Dla nich Shibari jest rzeźbą z ciała, formą medytacji i relaksu, zarówno dla ciała jak i umysłu, specyficzną wymianą energii, a także formą erotycznego zniewolenia.

W Shibari, Nawashi będący mistrzem ceremonii, tworzy niesamowite wzory i kształty z użytej liny, robiąc to tak, aby kontrastowały one z naturalnymi kształtami kobiecego ciała. W Shibari kobieta jest jak płótno, zaś lina czy sznur pełni rolę farby i pędzla.

W kulturze japońskiej, począwszy od czasów zamierzchłych aż do teraźniejszości, podczas ceremonii religijnych używano liny i jej splotów, które symbolizowały nierozerwalne połączenie pomiędzy ludźmi i ich kreatorem, miedzy Mistrzem i podległym mu sługą.

Japońska sztuka krepowania ciała dzięki swej długiej tradycji, udoskonaliła się na przestrzeni wieków. Dzisiaj uważana jest nie tylko za formę zniewolenia, ale także jako forma upiększenia kobiecego ciała, docenienia go, zaś ucisk supełków na odpowiednie miejsca nie jest przypadkowy lecz związany z technikę Shiatsu.

W zasadzie nie powinno dziwić nikogo mistrzostwo jakie osiągnęli Japończycy w Shibari, gdyż przez tysiąclecia trenowali użycie rozmaitych splotów i wiązań w najróżniejszych sytuacjach.

I tak mamy kimono, które nie posiada guzików, ale dzięki długim paskom materiału owiniętym wokół ciała, może być „zapięte”. Mamy zbroje wykonane z drewnianych, lakierowanych paneli, które przy użyciu eleganckich splotów łączy się razem. Nawet paczki są obwiązywane przy użyciu splotów Mizuhiki, by patrzący mógł cieszyć oko pięknem wiązania.

Początki Shibari datują się na rok 1400 i w tamtych czasach ówczesna policja jak i samuraje używali go wyłącznie do unieruchomienia pojmanych więźniów. Nawet w dzisiejszych czasach, w supernowoczesnej Japonii policjanci są wyposażeni w zwój liny, którą mogą użyć w razie potrzeby. Źródła historyczne podają, że dopiero pod koniec XVIII wieku wyłoniło się erotyczne Shibari, a dokładniej Kinbaku, które to słowo oznaczało sztukę erotyczne wiązania. W tej formie więzy były dodatkowo „uatrakcyjniane” poprzez użycie bambusowych prętów w konstrukcji z ciała i sznura.

Powstała cala grupa tradycyjnych splotów, służących rożnym celom i unieruchamiających rożne partie ciała, w zależności od tego, jaki efekt Nawashi, będący odpowiednikiem Mastera w BDSM, chciał osiągnąć i zaaplikować swojej kinbakushi (entuzjastce tej formy zniewolenia).

Co w takim razie bondage ma wspólnego z Shibari? Oprócz liny i celu, czyli zniewolenia, niewiele.

Nie czujmy się jednak winni, że w zabieganym świecie nie mamy czasu na wielogodzinne seanse Shibari, nasze życie różni się znacznie od tego, jakie wiedli Japończycy 200 lat temu. Czas w XXI wieku płynie zdecydowanie szybciej, z czystym sumieniem możemy wiec pójść na skróty i sięgnąć po bondage;)

4 myśli nt. „Shibari czy bondage?

  1. Troszeczke szkoda.. Choc z drugiej strony, wole bondage i kapiel w czystej wodzie niz Shibari i kapiel w bani jako ostatnia w kolejnosci.. 😛 Tradycja tracydji nierowna (((-:

  2. Jestem pod wra?eniem znajomo?ci zwyczajów higienicznych Japo?czyków… Mam na my?li Olg?… Sk?d ta kobieta spad?a?? Z Ksi??yca?? Nie wie, ?e k?piel w wannie, jacuzzi lub beczce nast?puje PO DOK?ADNYM umyciu cia?a pod prysznicem?? Bo nikt nie lubi moczy? si? w brudzie?? ?e wspó?czesne Japonki sp?dzaj? jednorazowo w ?azience przesz?o 2 godziny?? A te dawne, maj?ce ociupink? wi?cej czasu, przesz?o 5??? I ju? nawet przez to wszystko zapomnia?am powiedzie?, ?e zdecydowanie wol? Kinbaku. Ale Ty o tym dobrze wiesz :-)))…

Możliwość komentowania jest wyłączona.