Sezon w pełni, latorośl poleciała na wakacje do taty, chata wolna. Przy okazji udowodniłam, że posiadam niebywałą siłę perswazji. Przekonałam przystojnego blondyna z Lufthansy, że nie jest wielkim przewinieniem, by na lot do Europy, jako dokument podróżny przedstawić nieważny od miesiąca paszport. Do tej pory nie potrafię zrozumieć, jak tego dokonałam, liczy się fakt, że najbliższe dwa miesiące mamy tylko dla siebie.
Skoro sezon otwarty, to nie mogło obejść się bez eksperymentów. Po krótkiej inspekcji Szafy Pełnej Skarbów, wpadły mi w rece dwa, jeszcze niewypróbowane drobiazgi. Nie pozostaje nic innego, jak oznajmić wszem i wobec: stałam się wielbicielką cock rings, czyli kutasowych pierścieni 😉 Takie małe, a potrafi robić cuda… Założone na członek w półwzwodzie, w ciągu kilku sekund zamienia przedmiot pożądania w twardego jak kamień potwora. A jeśli jeszcze pierścień wyposażony jest w gumowe wypustki, to nie dość, że cipka zachwycona, to i łechtaczka pieje z radości. Pomyśleć, że na początku podchodziłam do tego jak pies do jeża, pełna niedowierzania i wątpliwości.
Skoro jesteśmy przy intensyfikacji doznań, to wypada wspomnieć o żelach stymulujących łechtaczkę. Jeśli ktoś lubi mniej, bądź bardziej intensywne szczypanie, powodujące bardzo przyjemne uwrażliwienie clitoris i przyległości, oraz orgazm bedacy jak erupcja wulkanu, rozchodzący się falami po całym ciele – powinien sięgnąć po ten preparat. Na rynku amerykańskim jest ich spory wybór, od działających delikatnie, po super mocne o obiecującej nazwie Atomic.
Jak wiadomo, gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą… Warto pomyśleć zawczasu, o jakimś planie na wypadek… wypadku własnie. W ogromnej naiwności swej wierzyłam, że prezerwatywy pękają tylko dzieciakom. Pewnej nocy, w ciągu jednej sekundy zrewidowałam pogląd na ten temat. Widać, w szale namiętności różne rzeczy się zdarzają. Dlatego warto być przygotowanym na tego rodzaju niespodziankę. Wybawianiem jest tutaj tzw pigułka „po” – należy ją zażyć w ciągu 72 godzin, im szybciej tym lepiej. Najlepszym wyjściem jest posiadanie tego preparatu na wyposażeniu apteczki, wtedy odpada gorączkowe poszukiwanie lekarza, który wypisze receptę, oraz apteki. Po raz kolejny odwołam się do amerykańskich realiów – pigułka po, zwana tutaj planem B, jest dostępna bez recepty dla każdej kobiety, która skończyła 17 lat. Nikt nie zadaje pytań, a jeśli masz ubezpieczenie, to pokrywa ono zakup w stu procentach.
A w planach… małe uzupełnienie Szafy Pełnej Skarbów oraz wyprawa na Fire Island w celu eksploracji tamtejszych plaż, na których wszystko wolno. Jak ja kocham lato!
Ty to masz dobrze. 🙂 Zazdroszczę. Wakacje pełną gębą.
Nie ma czego zazdrościć, Marto. Zawsze wydaje sie, ze trawa jest zieleńsza u sąsiada 😉 Nie tak dawno ja zazdrościłam Tobie widoku na Sniezke…
pieję z zachwytu:)
Ja tez :))) Aha, odkrylam co sie dzialo z komentarzami.
” Po raz kolejny odwołam się do amerykańskich realiów – pigułka po, zwana tutaj planem B, jest dostępna bez recepty dla każdej kobiety, która skończyła 17 lat. Nikt nie zadaje pytań, a jeśli masz ubezpieczenie, to pokrywa ono zakup w stu procentach.”
Po takich tekstach boleśnie uświadamiam sobie, w jakim tu żyjemy średniowieczu.
No to musze przyznac, ze zaskoczona jestem Olu. Mialam wrazenie, ze odkad wyjechalam blisko dekade temu, ojczyzna poszla do przodu. Bywali nawet na tej stronie tacy, ktorzy mi zarzucali, ze pluje na polakow, gdy odwolywalam sie do wlasnych wspomnien na temat Polski i panujacego tam sredniowiecza.
Masz rację Good Girl, trzeba sie cieszyć z tego co się ma. Ojczyzna poszła może do przodu, ale wyobrażasz sobie w Polsce marsz gołych cycków? Bo ja nie 😉
Ano właśnie.
Światopogląd Polaków jest wciąż staroświecki. Niestety…
A marsz gołych cycków byłby miły dla męskiego oka 😉
Czyli dobrze ‚wyczulam’ rodakow 😉 Nie stali sie nagle ani wyzwoleni, ani bezpruderyjni…
I to powiedziała fanka państwa w którym w majestacie prawa zabija się psychicznie chorych ludzi, dostęp do broni jest powszechny (także wśród psychopatów), gdzie w wielu stanach dzieciaki w szkołach uczy się że teoria Darwina to ściema a politycy mają złamane kariery gdy wyda się, że mieli pozamałżeńskie kontakty (co oczywiście nie przeszkadza temu stadu purytańskich wyborców-hipokrytów mieć więcej pornokanałów w TV niż są dostępne w telewizjach wszystkich innych krajów razem wziętych).
No sorry, ale przy tej cywilizowanej Ameryce to ja już wolę mieszkać w średniowiecznej Polsce.
No chyba że dla ciebie Ameryka to te parę dzielnic w metropoliach wschodniego i zachodniego wybrzeża.
PS – Jak ktoś chce kupić sobie tabletkę wczesnoporonną to zrobi to bez żadnego problemu i nikt mu nic nie zrobi. Parę kliknięć mychą i po sprawie.
PS 2 – do przedmówczyń – macie typowo polską przywarę: ględzenie jak to jest źle u nas i wspaniale gdzie indziej.
Czemu od razu fanka? Ja tylko dziele sie spostrzezeniami na temat rzeczywistosci wokol mnie. A wady kraju w ktorym zyje, rowniez dostrzegam i nie mam problemu, aby o nich pisac.
Bo taka prawda że w Polsce nie jest najlepiej, a to dlatego że rządzi chory katolicyzm. I może jeśli przestaniemy chrzcić nasze dzieci, to wreszcie upadnie, mam nadzieje że jeszcze za mojego życia.